Podczas szydełkowania, połączonego z równoczesnym czytaniem, doszłam do wniosku, że czegoś mi brakuje. Jasne, oglądanie filmów to zawsze coś ale nadal mało. Gdy szybciej zapada mrok, a w domu nie trzeba niczego zrobić mam więcej czasu. Postanowiłam spożytkować go próbując ująć to wszystko, co robię, jednocześnie wypełniając dziurę we mnie. Nie znam się na prowadzeniu bloga, do tej pory tylko czytałam niektóre. Nic to! Nie ma się co zniechęcać. Do dzieła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz